Basen, reż. François Ozon, Francja, Wielka Brytania, 2003, 103min |
Wypalona pisarka bestsellerowych kryminałów i rozpustna córka wydawcy w jednym domu. Co z tego może wyniknąć? Jak udowadnia Ozon, zarówno dobry film, jak i intrygująca powieść. Nie ma tu może Bergsonowskiej psychologii, ani scen jak u Lyncha, ale momentami Basen przyprawia o gęsią skórkę i przyśpiesza bicie serca (również z powodu wdzięków pięknej Ludivine Sagnier). Do samego końca trzyma w napięciu, a do tego rodzi nurtujące pytanie: co było prawdą, a co zmyśleniem? Film zostaje w pamięci na długo.
MICHAŁ WILK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenimy Twoje zdanie, chcemy je poznać i będziemy bardzo wdzięczni za parę słów własnie od Ciebie. Nie krępuj się, pisz śmiało. Nie tolerujemy jednak komentarzy wulgarnych, nonsensownych, które niczego nie wnoszą. Takie komentarze będą usuwane.