Ponoć ludzie dzielą się na tych co lubią pomidorową i na tych, co jej nienawidzą. Z kolei ci pierwsi dzielą się na tych, co wolą z ryżem i na tych, co z makaronem. Za chwilę sami przekonacie się, że zarówno pomidor i makaron mają ze sobą dużo wspólnego, choć nie będzie o preferencjach kulinarnych, a o zarządzaniu czasem i o prostej, ale efektywnej metodzie organizacji swojej pracy, bez względu na to, czy ktoś lubi pomidorową czy nie.
fot. vongerlachter (CC BY 2.0) |
Skąd to się wzięło?(1)
Autorem techniki Pomodoro jest Włoch, Francesco Cirillo, który opracował ją już w roku 1992, a więc jakiś czas temu. Z kolei nazwa pochodzi od kuchennego czasomierza w kształcie pomidora. Kiedy Cirillo rozpoczął studia, czyli już w latach 80. ubiegłego stulecia, zaobserwował, że nie szło mu za bardzo przygotowywanie się do egzaminów i wszystko wyglądało na to, że czas mu się po prostu przeciwstawił. Pewnego dnia jednak, Cirillo spojrzał krytycznym okiem na to wszystko, na to, jak organizuje swój czas, jak go wykorzystuje, do czego to doprowadza i tak dalej. I szybko doszedł do wniosku, że wiele spraw, które odwracają jego uwagę oraz niski poziom koncentracji i motywacji są głównymi powodami takiego stanu rzeczy.
Zapytał sam siebie: „Czy potrafiłbyś uczyć się – naprawdę się uczyć – przez 10 minut?”(2). By to sprawdzić, potrzebował obiektywnego sędziego tego pojedynku ze samym sobą. Wybór padł na prosty minutnik kuchenny w kształcie pomidora. Stąd narodziło się Pomodoro, czyli po włosku pomidor.
Wygrana nie przyszła natychmiast. Z czasem jednak włożony wysiłek przyniósł rezultaty i sukces. Co najistotniejsze, Cirillo dostrzegł w całym mechanizmie coś szczególnego, zainteresował się tym i zaczął nad tym pracować. Wciąż szukał i sprawdzał, przeprowadzał różnego rodzaju eksperymenty, tylko po to, by dopracować swoją technikę i rozwiązać wszelkie pojawiające się problemy. Z czasem Cirillo zaczął uczyć tej techniki innych, co przyczyniło się nie tylko do potwierdzenia jej skuteczności, ale przede wszystkim do zebrania całego materiału i przedstawienia go tak, by każdy mógł nauczyć się Pomodoro i korzystać z tego dla zwiększenia swojej produktywności. Dalszą historię opowiada już The Pomodoro Technique Book, której autorem jest właśnie Francesco Cirillo.
Pomodoro? Co to takiego?
Jak już wcześniej wspomniałem, Pomodoro to technika organizacji czasu i pracy, co ma na celu zwiększyć naszą produktywność, efektywność, a przede wszystkim sprawić przyjemność z wykonywania wielu codziennych czynności i obserwowania ich efektów. Świetnie nadaje się do usprawniania pracy oraz nauki, ale i również wielu innych.
Pomodoro to tak naprawdę kilka prostych zasad, które pomogą tak zorganizować czas, pracę i wysiłek, aby być bardziej skutecznym, bardziej wydajnym i przede wszystkim zadowolonym. Technika ta opiera się na na trzech podstawowych założeniach. Po pierwsze, różnie postrzegamy upływ czasu. Einstein, mówiąc o relatywizmie czasu, powiedział, że godzina spędzona na randce z dziewczyną nie równa się godzinie spędzonej na rozgrzanym piecu, i coś w tym jest. Następnie, różne tempo upływu czasu w zależności od sytuacji wzmaga napięcie, jakie najczęściej odczuwamy względem upływającego czasu i tak zwanego „nie zdążania” z zadaniem. Po trzecie, większe skupienie i dyscyplina pracy pozwalają na oczyszczenie umysłu i pracę na wyższych obrotach. Nieskomplikowane w użyciu narzędzie, jakim jest minutnik, nie zajmuje niepotrzebnie czasu i nie rozprasza energii czy uwagi, które mogą być przeznaczone na realizację zadania.
Jak to działa?
Człowiek nie jest maszyną, jednak potrzebuje swego rodzaju rytmu pracy, rytmu podejmowanych działań, dzięki czemu będą one przynosiły znacznie lepsze wyniki. Równomierna powtarzalność jest efektywniejsza od kompulsywnej intensywności, a więc lepiej robić coś po trochu, ale częściej, niż raz na jakiś czas i to bardzo dużo naraz. Wiadomo, lepiej zjeść słonia po kawałku, niż całego od razu. Dlatego też warto dzielić na części, nie tylko swoje zadania i zobowiązania, wszelkiego rodzaju prace czy sprawy, które musimy wykonywać, ale również czas poświęcony na zrobienie tego czy tamtego (bit.ly/10tVoqN). Tutaj z pomocą przychodzi właśnie technika Pomodoro.
Możemy więc łatwo zauważyć, że Pomodoro to tak naprawdę jeden i pojedynczy okres naszej pracy, taka mała porcja wysiłku wciśnięta w ramy 25 minut, przedzielona pięciominutową przerwą. Rodzi się jednak pytanie: dlaczego akurat 25 minut? Cóż, przede wszystkim dlatego, że w takim odcinku czasu jesteśmy w stanie skupić się bez nadmiernego wysiłku. (Nie jest to jakaś stała, wszak każdy ma indywidualny stopień koncentracji, lecz średnia wyprowadzona na podstawie wielu obserwacji i badań.) Szybkie i niezwykle krótkie przerwy pozwalają na odnowę sił i oderwanie myśli od zadania. Pozwala to zachować świeżość i bystrość umysłu, który w tym czasie zapamiętuje potrzebne informacje, przetwarza je, odpoczywa i jest gotów do dalszej pracy.
Mało tego, warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną ważną kwestię. Otóż zdecydowanie łatwiej jest przekonać się do zrobienia czegoś, co nie wymaga dużo czasu, prawda? 25 minut nie wygląda (podświadomie) tak strasznie i tym bardziej jesteśmy w stanie podjąć jakieś zadanie. Nawet kilkakrotnie, ale mając na uwadze, że to tylko niecałe pół godziny za każdym razem. Warto więc nieco oszukiwać swój umysł (bit.ly/1nGMP5Y).
Idąc dalej, jeśli podzielimy naszą pracę czy naukę na stałe okresy, łatwiej nam będzie określić, ile zajmuje nam wykonanie powtarzających się czynności (np. napisanie/przeczytanie pewnego tekstu: dwa/trzy Pomodoro itp.) Dzięki temu też będziemy mogli lepiej planować zadania w przyszłości i łatwiej przewidywać, kiedy należy ruszyć z danym zobowiązaniem, by zdążyć na czas.
W następnej części cyklu „Ucz się, pracuj z Pomodoro” zastanowimy się dlaczego reguły Pomodoro są takie ważne. Pomyślimy również o wadach i zaletach tej techniki, a dodatkowo poznamy skuteczne sposoby i narzędzia.
____________
1 Na podstawie książki: Cirillo Francesco, The Pomodoro Technique, http://pomodorotechnique.com/book/
2 Ibidem.
MICHAŁ WILK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenimy Twoje zdanie, chcemy je poznać i będziemy bardzo wdzięczni za parę słów własnie od Ciebie. Nie krępuj się, pisz śmiało. Nie tolerujemy jednak komentarzy wulgarnych, nonsensownych, które niczego nie wnoszą. Takie komentarze będą usuwane.