Badania GfK Polonia Consumer Choices (Panel Książki GfK) pokazują, że w październiku (dopiero na początku stycznia opublikowano wyniki) najlepiej sprzedającymi się książkami były: Gniew Zygmunta Miłoszewskiego, Tęsknię za tobą Harlana Cobena, Religa. Biografia najsłynniejszego polskiego kardiochirurga autorstwa Dariusza Kortki i Judyty Watoły.
Jak pisałem wcześniej (w drugim numerze), książka o Relidze miała swoje pięć minut, zwłaszcza dzięki filmowi. Niestety, tylko pięć minut, bo szybko popadnie (popadła) w niepamięć. Do tego jednak mamy mocne uderzenie kryminałów. Coben i Miłoszewski – tylko czy ktoś słyszał wcześniej o Miłoszewskim? Gniew to trzecia część cyklu, ponoć rozchwytywanego, również za granicą, ale gdyby zapytać przeciętnego czytelnika, pewnie nie wiedziałby, o co chodzi.
Zniszcz ten dziennik Keri Smith święci wielkie triumfy. W Merlinie i Empiku najwyżej. Nie trudno domyślić się, że tak dobre pozycje to wynik przedświątecznych zakupów. No pewnie, jeśli już kupować książkę pod choinkę, kupmy coś dziwnego, czego raczej się nie przeczyta!
W Matrasie na czołówkę wybił się Cejrowski z najnowszym tytułem: Wyspa na prerii. Autora nie trzeba przedstawiać. To niezły przykład na to, że można zrobić dobry program telewizyjny, wydać parę książek i utrzymać się na rynku przez dłuższy czas. A bojkot zakupów w Empiku przyniósł połowiczny skutek, bowiem książka znajduje się tam na piątej pozycji. Cóż, pewnie na złość kupowali tam jego przeciwnicy, a fani przerzucili się na konkurencję.
Podróże i Ameryka to najlepiej sprzedający się temat w Matrasie. Druga pozycja: Ameryka po kawałku Marka Wałkuskiego. Korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie może być wiarygodnym źródłem ciekawych nowinek o USA (w której Polska kocha się platonicznie i bez wzajemności). Zastanawia mnie jednak, czy Mariusz Max Kolonko nie myślał o tym, by nie napisać czegoś i powiedzieć jak jest?
Podium zamyka kulinarny wątek. Książka Pyszne. Na każdą okazję Anny Starmach udowadnia, że Polacy lubią nie tylko dobrze zjeść, ale też dobrze gotować, choć może to zasługa nazwiska, którego – jeśli o mnie chodzi – nawet nie kojarzę.
W Merlinie na drugim miejscu plasuje się Skąd się biorą dziury w serze? Historyjki dla ciekawskich dzieci, książka napisana przez Christiana Drellera i Petrę Marię Schmitt. Dobrze, że myślimy o najmłodszych i chcemy zadowolić ich czymś innym niż telewizją, czy grą komputerową. To z pewnością dobry prezent pod choinkę, nie mam uwag.
Trzecie miejsce: Gniew; komentarz podobny jak w przypadku omówienia GfK.
W Empiku, poza Keri Smith, są jeszcze słodko-gorzkie akcenty. Miejsce trzecie: Love, Rosie pióra Cecelii Ahern. Od samego opisu książki mnie mdli: „Czy rozłąka zniszczy w nich zalążek tego pięknego uczucia, czy pokaże, jak wiele dla siebie znaczą? Czy los da im kolejną szansę? Czy zdobędą się na odwagę, by przyznać sami przed sobą, że wraz z wiekiem ich uczucia przybierały na mocy.” Bez komentarza.
Za to druga pozycja jest arcyciekawa. Szału nie ma jest Rak Katarzyny Jabłońskiej. Opowieść o aktywnym (stworzył hospicjum, prowadził warsztaty, uczył itp.) księdzu, który zachorował na raka mózgu. Kto wie, może to przejmujące świadectwo walki o życie i zapis ostatnich chwil, które przyszło dzielić z uciążliwą chorobą? Mam nadzieję, że warto to przeczytać.
MICHAŁ WILK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenimy Twoje zdanie, chcemy je poznać i będziemy bardzo wdzięczni za parę słów własnie od Ciebie. Nie krępuj się, pisz śmiało. Nie tolerujemy jednak komentarzy wulgarnych, nonsensownych, które niczego nie wnoszą. Takie komentarze będą usuwane.