Jacek Kaczmarski, Autoportret z kanalią, Warszawa: Volumen 2001. |
Kiedy można powiedzieć, że powieść jest zajmującą i fascynującą lekturą? Wtedy, gdy czyta się ją jednym tchem, jednocześnie zagłębiając się w jej fabułę i wkraczając w świat stworzony przez pisarza. Autoportret z kanalią Jacka Kaczmarskiego to jedna z tych powieści, którą klasyfikuję jako tę właśnie lekturę. Utwór okraszony specyficznym poczuciem humoru nie każdemu przypadnie do gustu. Jest to również próba obalenia własnego mitu barda„ Solidarności”. Nie ma jednak w utworze moralizowania, co z pewnością przyczynia się do tego, iż książkę czyta się jednym tchem.
MARTYNA UJMA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenimy Twoje zdanie, chcemy je poznać i będziemy bardzo wdzięczni za parę słów własnie od Ciebie. Nie krępuj się, pisz śmiało. Nie tolerujemy jednak komentarzy wulgarnych, nonsensownych, które niczego nie wnoszą. Takie komentarze będą usuwane.