PL EN O nas Facebook Twitter G+ RSS e-mail

palimpsest nr 8
ONLINE PDF
EPUB MOBI




















Książkowe "selery" miesiąca (styczeń)

Jak wyglądają książkowe bestsellery w styczniu? Cóż, trudno spodziewać się jakichś większych niespodzianek, czy wielkich nowości. Dlatego pozwolę sobie, tym razem, nieco zmienić formułę. Ale tylko nieco.



Nie będę się rozdrabniał na księgarnie czy punkty sprzedaży. Zniszcz ten dziennik Keri Smith jest najlepiej sprzedającą się książką ostatniego czasu. Potwierdzają to rankingi Empiku (2. miejsce), Matrasa (2. miejsce) i Merlina (3. miejsce). Co tu dużo pisać? Ma „dziennik” powodzenie, a ludzie chcą się kreatywnie rozerwać. Liczę, że potwierdzą to wyniki badania GfK Polonia Consumer Choices (Panel Książki GfK). Ciekawi mnie także najnowsza książka Smith To nie książka. Bo co to takiego może być? Może podpórka pod kiwający się stół, albo rozpałka?

W Merlinie prowadzi Gniew Miłoszewskiego. Tam ranking „selerów” nie uległ większym zmianom. Jadłonomia. Kuchnia roślinna – 100 przepisów nie tylko dla wegan Marty Dymek dalej w top3, a co do Miłoszewskiego, warto zwrócić uwagę, że w Empikowym top10 są aż trzy jego książki. Cóż, Paszport Polityki robi swoje, nawet Nike by tyle nie zdziałała.

Jeśli już przy Empiku jesteśmy, to na pierwszej pozycji znajduje się Wybór Crossa autorstwa Sylvi Day. Jeśli myślicie, że trend na literaturę porno przeminął wraz ze zmierzchem(!) Pięćdziesięciu twarzy Greya, to srodze się mylicie. Książkę Day skomentuję tak: Wybór Crossa to czwarty tom cyklu „Rozpalona”, w skład którego wchodzą jeszcze: Dotyk Crossa, Płomień Crossa, Wyznanie Crossa. Serio! Chcecie więcej? Przyznam, że czekam jeszcze na Zmierzch Crossa, Twarze Crossa i może Orgazm Crossa (nauczmy się nazywać rzeczy po imieniu). Książka znajduje się też na 3. pozycji w Matrasie.



Empikowe podium zamyka Najgorszy człowiek na świecie Małgorzaty Halber. Nawet nieźle, jak na debiut. I za bardzo nie wiem, co napisać, ale po przeczytaniu opisu, wydaje mi się, że to powieść pretensjonalna, pełna banałów, bo niedobrze się robi, gdy czyta się: „to szczera i bezkompromisowa relacja z krainy nałogu. To opowieść o szukaniu nowej drogi i znajdowaniu odwagi, by wreszcie być sobą.” Może jednak się mylę, więc czas i lektura to zweryfikują.

No i został jeszcze namber łan Matrasa: Wróć, jeśli pamiętasz Gayle Forman. Pamiętacie Love, Rosie? Mam wrażenie, że to to samo, tylko ze zmienionymi szczegółami. Kolejna powiastka dla wrażliwych panienek, które tęsknią za idealnym związkiem. Jaki więc stąd wniosek? W literaturze rządzi romans, seks i miłość. Czyżby to efekt akcji „Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka.”? Ludzie wolą dziś poczytać o seksie, niż go uprawiać, więc nie dziwi spadek przyrostu naturalnego. Ech...

fot. Patrick Mölley, Flickr, CC BY-SA 2.0

I jeszcze na koniec mały dodatek. Ponoć poprawia się czytelnictwo w Polsce. MKiDN poinformował jakiś czas temu, że udało się zatrzymać spadkowy trend i odsetek osób deklarujących czytanie wzrósł o 2,5%. Według mnie, to skutek tego, że programy telewizyjne są coraz grubsze, ludzie mylą je wówczas z książkami, albo tego, że badacze przestali brać pod uwagę wyniki polityków. A poza tym, 2,5% to prawie tyle, co błąd statystyczny. Zatem, ludzie, do książek, do łóżek, w dowolnej kolejności!

MICHAŁ WILK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenimy Twoje zdanie, chcemy je poznać i będziemy bardzo wdzięczni za parę słów własnie od Ciebie. Nie krępuj się, pisz śmiało. Nie tolerujemy jednak komentarzy wulgarnych, nonsensownych, które niczego nie wnoszą. Takie komentarze będą usuwane.